Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/zwierzeta.olsztyn.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/zwierzeta.olsztyn.pl/paka.php on line 5
Czegoś, co nie dawało się nazwaç, a było

Czegoś, co nie dawało się nazwaç, a było

  • Adnan

Czegoś, co nie dawało się nazwaç, a było

10 August 2022 by Adnan

silniejsze od wszystkiego, co dotąd znała. Nie była w stanie wytrzymać tego napięcia. Pochyliła głowę i wbiła wzrok w dłonie złożone na kolanach. Co się z nią dzieje? Przecież ma swoje plany, swój pomysł na życie. Marzenia, które już wkrótce mają się spełnić. Zobaczy świat, pozna nowych ludzi. To wszystko jest teraz na wyciągnięcie ręki. Małżeństwo, dzieci... to odległa przyszłość. Jeśli w ogóle było jej to pisane. Czy dla Pierce'a to też jedynie mglista możliwość? To pytanie pojawiło się nagle, nie wiadomo skąd. I zagłuszyło wszystkie inne. Czy Pierce odkłada małżeństwo i dzieci tylko na jakiś czas? Czy może wcale nie zamierza się żenić? Nie chce mieć dzieci? Załaskotało ją w żołądku. Ta ciekawość tylko jej zaszkodzi. Czuła to przez skórę. Ale dlaczego? Dlaczego myślenie o Piersie tak ją dobija? - Amy? Jego głęboki głos brzmiał jak pieszczota. Działał na nią jak balsam, uspokajał napięte nerwy. Bała się podnieść na niego oczy, by nie domyślił się, co czuje, co ją dręczy. Bo na pewno to zauważy. - Chyba czymś się martwisz. O co chodzi? - zagadnął. Uśmiechnęła się z przymusem, starając się ze wszystkich sił zachować spokój, choć w środku dygotała. - Nie, nic mi nie jest - odparła. Ucieszyła się, że ton jej głosu zabrzmiał wyjątkowo spokojnie. - Zastanawiam się tylko, co się stało, że zjawiłeś się tak wcześnie. Zwykle pracujesz do kolacji. - Pomyślałem sobie, że dzisiaj moglibyśmy zjeść coś na mieście. - Popatrzył na chłopców. - Co byście powiedzieli na hamburgery i frytki? Malcy zareagowali entuzjastycznie. Aż podskoczyli z radości. Amy psyknęła na Pierce'a. - To nie są zdrowe potrawy. - Ty możesz sobie wziąć sałatkę! - bez namysłu wypalił Benjamin, a Jeremiah aż zachichotał. Pierce też zachichotał. - No właśnie - powiedział. - Ty możesz zjeść zdrową sałatkę. Amy westchnęła głęboko, ale już udzielił się jej beztroski nastrój chwili. Roześmiała się. - Czy ktoś przy zdrowych zmysłach zamówiłby sałatę, gdy wszyscy wokół zajadają

Posted in: Bez kategorii Tagged: szczeniak pomeranian, łatwe wzorki, łatwe wzorki,

Najczęściej czytane:

nym srogim ...

spojrzeniem zmienił warczącego dobermana w łagodnego baranka. Shep był apodyktyczny i pełen energii. Ona sama miewała zmienne nastroje. Luke równoważył skład ich małego zespołu stoickim spokojem i leniwym, ujmującym uśmiechem. ... [Read more...]

nów się zmieniła. ...

Już nie było w niej miłości, tylko złość i chciwość. Wysechł rozkwitły sad, wyczerpało się cudowne źródło. I zrozumiałem, że najgorsze draństwo to nie zgubić żywą duszę, lecz duszę umarłą wskrzesić do życia i potem znów, już ostatecznie, ją unicestwić. ... [Read more...]

zeleżała bez pamięci ...

całą noc. Odtąd co rano myśli, że nie obudziła się, tylko ocknęła po omdleniu, i że tamta straszna wiadomość dotarła do niej dopiero poprzedniego dnia wieczorem. Czas dla niej jakby się zatrzymał, ból po stracie w ogóle się nie stępia. Otwiera z rana oczy – i od razu krzyk, łzy, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 zwierzeta.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste