Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/zwierzeta.olsztyn.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/zwierzeta.olsztyn.pl/paka.php on line 5
flirtować, więc się nie nadymaj jak król ropuch i nie

flirtować, więc się nie nadymaj jak król ropuch i nie

  • Adnan

flirtować, więc się nie nadymaj jak król ropuch i nie

06 March 2021 by Adnan

próbuj mi przyłożyć. Pojechałem porozmawiać z nią, chciałem się dowiedzieć, co się dzieje. Ash miał zamęt w głowie, myśli mu się mąciły, nic już nie rozumiał. - Powiedziała ci, że mnie kocha? - Nie od razu. Musiałem z niej wyciągać zeznania po kawałku. - Mnie nigdy nie powiedziała, co do mnie czuje - stwierdził Ash głuchym głosem. - A ty jej wyznawałeś miłość? Nie. Dopiero kiedy odeszła, uświadomił sobie, ile Maggie dla niego znaczy. Rory pokiwał z politowaniem głową. - Stary, a głupi. W każdym razie, jeśli chodzi o kobiety. Powinienem chyba udzielić ci kilku wskazówek. Ash już szedł do drzwi. - Zostań z małą. Niedługo wrócę. 146 - Dokąd jedziesz? - zawołał Rory, trochę przerażony perspektywą zabawiania niemowlaka. - Po Maggie. - Zaczekaj! - Czego? - warknął Ash. - Włóż może najpierw spodnie. Ash jęknął. Rzeczywiście, był tylko w bokserkach. Zamknął drzwi i pobiegł do swojego pokoju. - Uważaj na Dixie! - wołał za nim Rory. - Wczoraj jak usłyszała, że jestem twoim bratem, tak mnie przyjęła, że ani chybi dawno przeznaczyła cię do odstrzału. Ash nie zastał Maggie w domu, pojechał więc do Longhorna. Była w pracy, bo na parkingu, już z daleka, zobaczył jej rozklekotany samochód. Przez szybę w drzwiach usiłował zajrzeć do wnętrza restauracji, nie dojrzał co prawda nikogo, ale mógłby przysiąc, że słyszy muzykę. Zaczął się dobijać do drzwi. - Maggie? To ja, Ash. Otwórz, proszę! - krzyczał. Odpowiedziała mu cisza. Odczekał chwilę, już miał załomotać ponownie, gdy drzwi się otworzyły i w progu stanęła Dixie. Spojrzała na wzniesioną pięść Asha i zmrużyła oczy. - Tylko uderz, a wezwę gliny - prychnęła. Ash opuścił rękę. - Nie zamierzam nikogo bić. Chcę się zobaczyć z Maggie. - Skąd wiesz, czy ona chce? 147 Rory miał rację: Dixie najwyraźniej przeznaczyła Asha do odstrzału. Maggie zapewne też. - Nie wiem, czy chce, ale będę wdzięczny, jeśli poinformujesz ją, że tu jestem. - Niby po co? Dość już przez ciebie wycierpiała. Ashowi wyczerpały się zapasy cierpliwości. Wziął Dixie wpół, wniósł do restauracji i kopniakiem zatrzasnął

Posted in: Bez kategorii Tagged: naturalne maski do włosów, york terrier, balejaż ombre,

Najczęściej czytane:

an43

115 Ale teraz jej twarz skrzywiła się w bolesnym grymasie; kobieta ... [Read more...]

- Czy nie odkupiłaś już swojej rzekomej winy po stokroć?

Odnajdując te wszystkie zaginione dzieci? Co jeszcze musisz zrobić, by wreszcie sobie przebaczyć? Sprowadzić do domu dziecko, całe i zdrowe. A to nie stanie się ... [Read more...]

- Po prostu chciałabym, żebyście się pogodzili - stropiła się pani

Edge. - Tak mi przykro, że nie możecie wspólnie przyjechać do nas na święta. - Może kiedyś. Kiedy już znajdę Justina. Chociaż wątpię, żebym ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 zwierzeta.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste