Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/zwierzeta.olsztyn.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/zwierzeta.olsztyn.pl/paka.php on line 5
karcąc się za to w duchu. Wolałaby, Ŝeby juŜ sobie poszedł, Ŝeby mogła normalnie

karcąc się za to w duchu. Wolałaby, Ŝeby juŜ sobie poszedł, Ŝeby mogła normalnie

  • Adnan

karcąc się za to w duchu. Wolałaby, Ŝeby juŜ sobie poszedł, Ŝeby mogła normalnie

06 March 2021 by Adnan

oddychać. Mark uśmiechnął się. - Coś mi się zdaje, Ŝe ona równieŜ chce cię poznać. Co powiedziawszy, wyszedł z pokoju. - Podobno masz juŜ z głowy problem opiekunki - powiedział Logan Voss, gdy wchodzili do baru przed zebraniem. - Pewno wiesz takŜe, Ŝe to Alli podjęła się opieki nad dzieckiem. - Tak, słyszałem - odrzekł Logan, chichocząc. - Co słyszałeś? - zapytał Jake Thorne zapraszając ich do zajęcia miejsc na obitych skórą fotelach. - śe Alli została niańką Eriki - odparł Logan. - A wiedząc, jak odpowiedzialną osobą jest Alli, moŜemy być spokojni, Ŝe Erika jest w dobrych rękach. Mark potwierdził skinieniem głowy. W tym momencie chętnie by oświadczył wszem i wobec, jak dobre są ręce, w które powierzył dziewczynkę. Na szczęście, gdy wrócił wówczas do pokoju z jej rzeczami, nie zastał jej juŜ. PołoŜyła dziecko spać i wyszła na spacer. Ucieszył się, bo w samotności mógł się jakoś pozbierać. Po raz pierwszy w Ŝyciu tak bardzo pragnął całować kobietę. Długo stał pod prysznicem, łając się w duchu za własną słabość, za marzenia o tej kobiecie. Gdy się ubierał, gdy szykował się na to spotkanie, takie myśli chodziły mu po głowie: do diabła, jest tylko męŜczyzną, a kaŜdy męŜczyzna na jego miejscu pragnąłby takich właśnie, jedynych w swoim rodzaju pocałunków, nie wspominając juŜ u zniewalającym zapachu jej perfum. Wszystko to powaliłoby kaŜdego męŜczyznę, a on był właśnie jednym z takich „kaŜdych". Dość tego, postanowił. Myślał o niej, gdy jechał na zebranie, myślał o niej juŜ na miejscu. Pewno gdy wróci, ona będzie juŜ spała. Chciał, Ŝeby tak właśnie było. A moŜe będzie lepiej, gdy on nie wróci zaraz po zebraniu? MoŜe zwoła chłopaków i zagrają w pokera? Rozejrzał się po sali. Thomas i Gavin wyszli pewno pogadać. Ale gdzie, do diabła, jest Connor Thorne? To właśnie on podkpiwał sobie z Marka, gdy ten spóźniał się na zebranie, bo spóźniła się opiekunka dziecka. Ciekawe, zastanawiał się Mark, czy Connor juŜ wie, Ŝe problem opieki nad dzieckiem juŜ nie istnieje? - Gdzie jest Connor? - zapytał Mark zwracając się do Jake’a. Jake uśmiechnął się, błysnął niebieskimi oczami i rzekł: - Jestem bratem mojego brata, a nie mojego brata stróŜem - odpowiedział Ŝartobliwie i spojrzał na zegarek. -Mamy jeszcze siedem minut. Zaraz tu będzie. - Jak przebiega kampania? - Mark przezornie odbiegł od tematu. Przeciwnikiem Jake’a w wyścigu o prezydenturę miasta była Gretchen Halifax. Trzydziestoparoletnia Gretchen była inteligentna, mądra, o znaczących w mieście wpływach. Nie miała natomiast pojęcia o tym, co jest miastu najbardziej potrzebne. Gdyby wygrała wybory, to jej program tyczący podatków byłby dla miasta zdecydowanie niekorzystny. - Ja gram w otwarte karty, zgodnie z obowiązującymi podczas kampanii zasadami - powiedział Jake. - A moim zdaniem Gretchen raczej je omija. Logan wstał, zdjął marynarkę i rozsiadł się wygodnie na fotelu. - Ciekawe, dlaczego mnie to nie dziwi? Trzej panowie spojrzeli na wchodzących właśnie Con-nora, Toma i Gavina. Domyślili się po ich minach, Ŝe wieści, jakie niosą, nie są dobre, jako Ŝe stosunkowo młody szeryf ma na głowie zarówno wykrycie morderstwa, jak i wyjaśnienie paru podejrzanych wydarzeń. - Moglibyśmy właściwie zaczynać - rzekł Gavin, siadając na fotelu. Usiedli takŜe Connor i Tom, który pojawili się w klubie przed paroma chwilami. Gdy Gavin upewnił się, Ŝe skupia na sobie uwagę obecnych, przystąpił do rzeczy:

Posted in: Bez kategorii Tagged: mam talent whitney houston, jak zrobić szybko loki, ślotała,

Najczęściej czytane:

na siebie od ...

siedemnastego roku życia. W holu rozbrzmiały męskie głosy, a chwilę później na schodach zadudniły znajome kroki lorda Kilcairna. Wyprostowała się, ale siedziała cicho, w nadziei, że hrabia pójdzie do ... [Read more...]

pomaszerował chodnikiem w stronę swego metalicznie po-

łyskującego krążownika i chwycił za klamkę. — Jadę kupić nową Nianię — zamruczał pod nosem. — Najlepszą, cholera, jaką uda mi się dostać. Nawet jeżeli ... [Read more...]

- Znasz zasady?

Santos wzniósł oczy do nieba. - Rany, co wieczór to samo. - Nie bądź taki mądry. Powtórz, co masz robić. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 zwierzeta.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste